Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cat eye. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cat eye. Pokaż wszystkie posty

środa, 30 maja 2012

Leginsy w wydaniu chic...

Jakże mi się nie chciało dzisiaj wciskać w obciślejsze ubrania. Wybór padł więc na leginsy i luźną bluzkę wszystko jasne i lekkie. Tak . Cenię sobie wygodę zwłaszcza teraz po ciąży jak jeszcze niektóre elegantsze spodnie i sukienki czy spódnice tu i ówdzie uwierają :) Ale co zrobić by nadać temu trochę szyku? Poszukałam i znalazłam oczywiście szpilki. Skoro lenistwo  i wygoda nie mogły to być platformy 15 cm które kocham miłością bezgraniczną. Wybór padł na DeeZee - Szpilki TTP2 Black Pu/Gold. To model z tak modnym metalicznym czubkiem który najprostszej kreacji nada szyku drapieżności i niezależności.Mają tak charakterystyczny fason i modny wygląd, że nie sposób nie zwrócić na nie uwagi. People.com ogłosił niedawno, że gwiazdy pokochały ten fason. I co kocham najabardziej to to że lekko wystaje z nich linia palcy co jest baaardzo seksowne. Cóż może jeszcze podkreślić elegancję tego zestawu?  Także robiąca furorę kopertówka XXL czy Oversize. Czarna, a jakże, gdyż czarny to kolor powagi szacunku i tajemniczości. Do tego etniczna szeroka złota bransoleta nawiązując do złotego czubka butów. Cat eye- a co jak na całego to na całego :) Ponieważ dzisiaj chłodniej chciałam założyć czarną ramoneskę ale stanęło w końcu na nude. Tym samym poszłam trochę na przekór modzie na czarne skóry tego typu. W sumie wszystko lekkie delikatne ale buty sprawiły znów metamorfozę - znów stały się najmocniejszym akcentem. Czyli to co lubię ....




















bluzka - Stradivarius
leginsy- No Name
szpilki- www.deezee.pl
ramoneska- Reserved
kopertówka-  Alex Bags & Purses
bransoletka- www.katherine.pl




niedziela, 20 maja 2012

Koronkowe kwiaty ....




Jeszcze cieplej. Więc czas zejść piętro niżej. Na spacer po parku wskoczyłam w moje ukochane, niepozorne cichobiegi. Kupiłam je już jakiś czas temu nie tylko ze względu na ich przydatność, wygodę styl a'la vintage, ale dlatego że takie proste a mają małe coś o czym w sumie wiem tylko ja ale to małe coś sprawia, że są wyjatkowe i daje mi poczucie, że są przemyślane i dopracowane a mianowicie wkładka która ma wzór koronki. Niby mało ale wiele i  cieszy :) Wszystko na luzie, wiec T-shirt ( wczoraj kupiony) i o dziwo  znów ze wzorem  ale nie tylko to jest zaletą tego wdzianka. Materiał ma fakturę drobnej siateczki. Bluzka jest przeźroczysta ale nic  nie widać ze względu na nadruk, co  bardzo mi odpowiada. Dopełnieniem są luźne alladynki i oczywiście "cat eye" :). BTW kocham te krzaki w tle zdjęcia  przypominają mi sukienkę z białej koronki....







T-shirt- ZARA
cichobiegi-H&M
alladynki -H&M
cat eye- Rossman

sobota, 19 maja 2012

Pierwsze koty za płoty...


Cuudowna pogoda znów słońce i ciepły wiatr...aż bardziej się chce....wszystkiego :) Mam nadzieje, że to już na dłuższy czas. Dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do udanych. Waga powiedziała mi dzisiaj - jesteś piękna :) Postanowiłam więc być bardziej odważna. Wyruszyłam na łowy bez konkretnych planów. 
W mojej szafie stawiam raczej na rzeczy jednolite, które może nie kolorem, wzorem a raczej fakturą materiału i jego rodzajem oraz kształtem sprawiają, że całośc staje się nienachalna ale i ciekawa. Po godzinie łażenia weszłam od niechcenia do Reserved i tam zobaczyłam bladoróżową bluzeczkę w czarne koty z czarnym kołnierzykiem ( który także szaleje w tym sezonie ) Pomyślałam od razu ... biorę. Co tam, że leży obok jednolita bluzeczka i na dodatek -mięęętowa-brrr nie mówię "nigdy", ale jak na razie mam dość tego koloru. Bluzeczka skojarzyła mi się z tak popularnym motywem kocich oczu, który na nowo pojawił sie na półkach z okularami  przeciwsłonecznymi i zerówkami. Już jakiś czas temu zakupiłam sobie  właśnie te ostatnie  w sklepie www.novamoda.pl. Miałam zamiar tam dokupić sobie takowe tylko w wersji na słońce, ale przypadkowo natrafiłam na super "cat eye" w Rossmanie :)  W tym sezonie znów kłaniamy sie z utęsknieniem kobiecym, seksownym latom 50tym. 60 lat  temu "kocie oczy" nosiły Audrey Hepburn i Marilyn Monroe, a sukienki i bluzeczki miały przyozdobione półokrągłymi kołnierzykami ( dzisiejsza moda na naszyjniki-kołnierzyki). Dziś "cat eye" promują takie domy mody jak Dior, Missoni czy Prada.
Ciesze się bardzo na modę na okulary zerówki- uważam że wystarczą dobrze dobrane a mogą zastąpić nawet makijaż :)
Ubiór słodki  może nawet jak na moje usposobienie za bardzo :) ale wystarczy czarna ramoneska i zmienia się jego charakter. Ja w swoim outficie mam i kołnierzyk i okulary i same kotki. Do bluzki dobrałam buty tak by choć trochę nawiązały kolorystyką stąd drewniane elementy w platformach.   Dodatkowo bluzka z Reserved jest lekko poszerzona ku dołowi co świetnie wyszczupla i sprawia że sylwetka nabiera delikatności. Jeszcze rajstopki- te czarne kryjące zawsze dodają optycznie centymetrów, poza tym wciąż pracuję nad nogami :)
Koooocham koty za ich niezależność a dodatkowo to mój dziewiczy "zestaw "na blogu , więc ...pierwsze koty za płoty.  Mrrrrrau!











okulary zerówki- novamoda.pl
kocia bluzeczka- Reserved
spodenki- H&M
ramoneska-ZARA
buty- DeeZee
a w roli fotografa- meine faceten :D