Chyba bardzo na czasie nie jestem i długo mi to zajęło ale dorwałam swoje moro - sweter . Śmieszne, że zwykła tkanina bawełniana, używana do szycia mundurów polowych żołnierzy, policjantów, milicjantów, Obrony Cywilnej nawet leśników i Służby Ochrony Kolei stała się obiektem dla projektantów. Podobnie było z dżinsem :) Był dla robotników a wszedł nawet na salony :) Sa rożne wydania jeśli chodzi o odcienie moro. Ja polowałam na klasyczne i wyraziste. Tak klasyczne jak moje wydanie - biały t-shirt, czarne spodnie ( dżinsy też byłyby super :) ) i
kolejny raz mój ulubiony sklep z butami i botki z drewnianym obcasem, który moim zdaniem fajnie się łączy kolorystycznie z górą. Mogłam dodać skórzaną brązowa bransoletkę i pasowałyby tu moje obecne czarne pazurki ale zdjęcia powstały wcześniej przed obecnym tuningiem :)
Aaaaa na zewnątrz :) założyłam puchówkę za tyłek, gruby komin i jeszcze jeden sweter i wielką czapę i getry i wielkie rękawiczki z jednym palcem i nie było mnie widać LOL no ale to każdy chyba widział nic specjalnego :)
sweter- areyoufashion
botki- czasnabuty.pl
spodenki- allegro
wiszące coś- jakiś pasek :)