sobota, 2 lutego 2013

Wild ombre ...

I tak jak obiecałam tak zrobiłam.  Poczytałam, pooglądałam, podumałam i wzięłam się do roboty  z lekkim drżeniem rąk i nerwowym tikiem lewego oka. Ombre L'oreal zrobiłam jak Pan Bóg i fachowcy przykazali ale wcześniej już wyczytałam, że cały myk w naturalności ombre to sprawienie, że włosy rzeczywiście będą wyglądały jak przydymione kolorem ( ombre z fr. dym) a o czym jakoś tak w ulotce nie napomknęli :)  Tak więc farbować należy stopniowo. Widziałam już na niejednym blogu jak wyglądało Ombre L'oreal zrobione sposobem- pacnę rozjaśniacz od połowy głowy :) Masakra. Zaczęłam się bać ponieważ wyglądało to koszmarnie- pół ciemne pół jasne ( o ile jasne ). Natknęłam się na kilka opisów. Włosy należy farbować  3- stopniowo ( stopni może być więcej w zależności od długości włosów ). Jak to wygląda?
Nakładamy pierwszą porcję rozjaśniacza od dołu włosów na wysokość 5 cm -10 cm czekamy około 10-15 min kontrolując kolor potem nakładamy drugą porcje rozjaśniacza od dołu i "ciągniemy" nakładanie wyżej ( o 10-15 cm wyżej niż zakończyliśmy poprzednie nakładanie) tak, że włosy będą pokryte na długości 20-30 cm i tak kolejne 10-15 cm na kolejne 10 -15 min przy czym pierwsza warstwa będzie już poddana rozjaśnianiu 20-30 min a druga 10-15 min  i tak kolejna warstwa :) I mamy stopniowanie . Włosy trzeba podzielić na dwie sekcje- mądrze brzmi nie ;) ale chodzi o dwa kucyki :) kucyki można podtapirować i nakładać rozjaśniacz (oczywiście po zdjęciu gumki ;) ) drugi kucyk może być spięty będzie nam łatwiej jak będziemy bawić się pierwszym :) I zaczynamy nakładanie. Dosłownie jak leci, byleby dokładnie pasmo po pasmie i do określonej wcześniej pierwszej wysokości czyli 5-10 cm i dalej jak wyżej opisałam. Przecesywac dość gęstym grzebieniem. Pamiętajcie oczywiście, że kolor po rozjaśniaczu zależy od koloru jaki miałyście wcześniej- dla ciemnych farbowanych będzie jak mój.   Zapomniałam dodać
EFEKT KOŃCOWY NIE JEST PO L'OREAL OMBRE A PO ZASTOSOWANIU TYM SAMYM SPOSOBEM ROZJAŚNIACZA JOANNY INTENSIVE BLOND :)

Co do końcówek  lekko przesuszone ale po odżywkach nie ma problemu z rozczesywaniem a dodatkowo jakiś tydzień temu byłam w ogóle na podcinaniu ich.

Włosy do ombre wyglądają najlepiej gdy są cieniowane lekko falowane. Dla krótszych jak moje nakładanie należy zakończyć na wysokości środka ucha dla dłuższych na linii podbródka ale można zafarbować włosy okalające twarz np ponad ucho  musnąć je słońcem- ooo tak najlepiej bym to określiła, wystarczy kilka pasemek.
Moim zdaniem ombre czyli kontrolowane odrosty- pozwolą spełnić marzenie o  byciu blondynką dla tych którym blond nie do końca pasuje oraz nadadzą wizualnej objętości  fryzurze a także odmłodzą rysy twarzy dodadzą delikatności i dziewczęcości- włosy muśnięte słońcem :) Poniżej kapkę fotek  z mojej drogi przez mękę :)  
To nie jest kolor o którym marzę ale muszę odczekać 2-3 tygodnie i mam zamiar poprawić go perłowym blondem - zobaczymy :)








   to efekt po L'orealu :/ rudo czerwony odcień - fuuuj :/


KROK 2 - ostre cięcie- Joanna rozjaśniacz w roli głównej :)






97 komentarzy:

  1. świetne włoski Ci wyszły!!! Czekam na efekt końcowy!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się bardzo, bardzo podoba!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie Ci :) i podziwiam za odwagę.
    A.

    OdpowiedzUsuń
  4. zdecydowanie na tak :))

    www.karmellove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie Ci wyszło to rozjaśnianie. Zawsze to jakaś odmiana. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Turned out perfect! great style and beautiful pictures!

    http://myfashionfoodstyle.blogspot.co.il/

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę, nie poznałam...
    Ładnie, z resztą ładnemu we wszystkim ładnie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie Ci te włoski wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo pasują ci i wyglądasz świetnie w Ombre! :))
    Dodaję do obserwowanych :))

    OdpowiedzUsuń
  10. It turned out really great :)

    http://lovelyprettyworld.blogspot.fr/

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie Rasz... nie sądziłam, że robiąc ombre samemu tak dobry efekt można osiągnać! Naprawdę fajnie ożywia twarz... Pozdrawiam, kA.

    OdpowiedzUsuń
  12. to ja się doczekać nie mogę efektu końcowego :** Rasz napaczeć się nie mogę na te Twoje wielkie oczyska :D Ale bym je sobie pomalowała xd <3
    I widzę, że masz tangle teezera :) kurcze też by mi się przydał..

    OdpowiedzUsuń
  13. Hi dear, you´re really couraged but it looks so good! I for my self don´t further colour my hair because my hair doesn´t like this.

    xxx
    Rena

    http://dressedwithsoul.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  14. ombre już chyba nigdy nie wyjdzie z mody :) uwielbiam je <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi się bardzo podoba ;)o mi nad też się nad tym zastanawiałam, ale boję się co mi na moich wyszłoby, od 6 lat farbowane na ciemny brąz Castingiem z L'Oreala ... Podziwiam za odwagę!

    www.mmjak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie no kochana tak to nie może być!twoje ombre jest lepsze od tego mojego(którego niestety już nie ma:(( )i od tego na opakowaniu!"lekkie"poprawki rozjaśniaczem z Joanny?Oj skąd ja to znam,przechodziłam przez to samo piekło!mała rada-nie farbuj ich już,z czasem same wyblakną i staną się bardzo jasne dając bardzo fajny efekt piaskowego blondu:))!

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam ombre :)
    Pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fantastycznie, zastanawiam sięczy sobie takich podobnych nie zrobić ;))

    OdpowiedzUsuń
  19. do odważnych świat należy i tylko Ci maja potem efekty :))) super wyszło ! a ja się nadal cykam ale to tez może dlatego że wiem ile trudu kosztowało mnie wypracowanie obecnego koloru a w sumie jestem z niego zadowolona , czasem tylko coś korci i swędzą łapki :D

    OdpowiedzUsuń
  20. prawie jak moje :) tyko krótsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, jestem pod wrażeniem!
    Świetnie!!!
    Super, że pokazałaś cały proces!

    OdpowiedzUsuń
  22. Dla mnie zwykle farbowanie to czarna magia a co dopiero ombre.:-) Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. pięknie wyglądasz. Odważna jesteś że sama zdecydowałaś się na ten zabieg :) ja poszłam o fryzjera i też trzęsłam się ze strachu :) PS. Masz mega super kości policzkowe - zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Sama miałam ombre, niestety dość szybko mi się znudziło , ale Ty wyglądasz naprawdę świetnie! Korzystna zmiana. :) Agata

    OdpowiedzUsuń
  25. Oo, też nie wiedziałyśmy, że samemu można takie ombre zrobić. Efekt jest naprawdę zadowalający!

    OdpowiedzUsuń
  26. ślicznie CI wyszło ;) mnie się bardzo podoba :) ja całkiem przypadkiem ;P zapuszczam "naturalne" ombre zwyczajnie zapuszczając się :D znaczy się odrosty ;) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie jestem wielką fanką ombre czy w ogóle farbowania włosów, ale muszę przyznać, że bardzo ciekawie Ci wyszło :D
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Fabulous result, it is beautiful on your hair :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nice ombre you got ! :D Like it <3

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajnie wyszło i ślicznie wygladasz :))

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak ja uwielbiam ombre! Pasuje Tobie! :) Chociaż mi jeszcze bardziej podoba się z trochę jaśniejszymi końcówkami :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Powiem tylko tyle - nie zawiodłaś Jej :)
    BRAWO!

    Pozdrawiam,
    The-Bigwig

    OdpowiedzUsuń
  33. Super wyszło! bardzo Ci dobrze w tym kolorze no i zaskoczona jestem, bo efekt taki jak na opakowaniu pokazują. Naprawdę fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Wyszło super, w szczególności, że sklepowe farby zostawiają dużo do życzenia. Nie dość, że bardzo ingerują we włosy to później trudno jest je ściągnąć dekoloryzacją, a tu wyszedł Ci efekt jak na opakowaniu, a rude włosy także mają swój urok :)
    Pozdrawiam,
    M.

    OdpowiedzUsuń
  35. Super tak jest :* Piękne usta *.*

    http://piegowataaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Świetnie wyglądasz bardzo Ci pasują te rude też mi się podobały :) ja mam zamiar też zrobić za jakieś 2 tyg:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ej, rewelacja! Gdy pisalas, ze w piatek robisz ombre domyslnie przyjelam, ze w salonie... Brawo za odwage zrobienia samej i efekt koncowy.

    OdpowiedzUsuń
  38. Gratuluję odwagi, ja bym nigdy nie zrobiła tego sama. :) Bardzo fajnie wyszło, pasuje Ci taki odcień, odmiana na plus.

    OdpowiedzUsuń
  39. Dodałaś mi właśnie odwagi... Kusiło mnie, żeby z pomocą L'oreala stworzyć swoje własne ombre, ale miałam pewne obawy, szczególnie czy rzeczywiście wyjdzie ombre, a nie po prostu dwukolorowe włosy...
    Teraz chyba się przemogę, bo Twój efekt bardzo mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Efekt już teraz est rewelacyjny a przede wszystkim bardzo naturalny! Ja (Magda) mam zamiar zrobić w przyszłym tygodniu ombre u fryzjera. Trzymaj kciuki ;)

    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  41. nono jak dla mnie bomba, ale rzeczywiście bez joanny by się nie obeszło !

    OdpowiedzUsuń
  42. Looks really awesome. :)
    I like your blog, would you like to follow each other? Follow me and I’ll be happy to follow you back. :)
    http://jonnessa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  43. efekt genialny, aaaa kosci policzkowe ! *.* /B.

    OdpowiedzUsuń
  44. super wyglądasz ;) pasuję Ci ;)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  45. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  46. świetnie ci to wyszlo i do twarzy ci w takich wloskach;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Muszę przyznać, że kiedy na FB napisałaś, że przymierzasz się do ombre to trochę drżałam, przyzwyczajona do Raszeńki ciemnowłosej... A tu taki piękny wynik <3 Bardzo, bardzo Ci pasuje :*

    OdpowiedzUsuń
  48. o kurczę, efekt jest genialny! I bardzo ładnie Ci w tak delikatnie oświetlającym kolorze przez końcówki! ;d
    sama ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad ombre ;d

    OdpowiedzUsuń
  49. haha właśnie wczoraj robiłam sobie ombre tą samą farbą tylko, że dla blond. Jestem zachwycona efektem choć u mnie było łatwiej bo już miałam keidyś zrobione u fryzjera i łatwo mi było w miare równo rozłożyć farbe ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. WoW !!!!!! Kochana wyglądasz zabójczo <333333 :) Pięknie i w ogóle :* ja też po tej farbie jeszcze ulepszałam zwykłym rozjaśniaczem, bo efekt był trochę za żółto rudy. No ale wyglądasz pierwsza klasa :*

    OdpowiedzUsuń
  51. Świetny efekt! Sama czaiłam się na te farbę, tylko nie mam pojęcia jak to wyszłoby na moich rudych! U Ciebie wyszło rewelacyjnie.

    Dzięki za odwiedzinki. Oczywiście, że obserwuję i czekam juz na Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  52. moje czasy ombre skończyły się w tamtym roku ale kusi mnie ponownie chodź teraz na pewno będę stawiać na fryzjera niż domowe rozjaśnianie;) efekt po joannie o niebo lepszy;)

    OdpowiedzUsuń
  53. Thank you so much for your comment on my blog!
    You asked to follow each other, and I would like to! - Do you follow me first?

    Love Victoria.
    http://victoriawinther.blogspot.dk

    OdpowiedzUsuń
  54. OOO Rasz świetna zmiana i gratuluję odwagi!Ja to tylko do fryzjera chodzę ze wszystkim jeśli chodzi o włosy, i to nie zawsze jest jak chcę ...hahh:)Ale sam chyba bym się nie odważyła :*
    Bardzo fajnie wyglądasz, inaczej ...ale zmiany są potrzebne, a kto nie ryzykuje ten ......
    Pozdrawiam Piękna :*<3

    OdpowiedzUsuń
  55. Well done. You look way better with ombre hair!
    Best Regards
    Miss Margaret Cruzemark
    http://margaretcruzemark.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  56. Zgadzam się! Połowa dziewczyn ma fatalnie zrobione ombre - połowa włosów biało-żółte, reszta swoje. Bleee... Podziwiam, że zdecydowałaś się sama, ja bym się bała :D

    Obserwujemy?
    www.k-a-m-a.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  57. Oj rozjaśniacz Joanna skąd ja to znam;) Ostatnio odkryłam jakiś włoski specyfik w sklepie fryzjerskim. Rozjaśnia jak diabli właściwie to" ściąga "kolor z włosów i jest mniej inwazyjny od pozostałych. Kosztował chyba z 17 zł. Ja po mojej przygodzie zawsze mam cykora;) Czekam zatem na ten boski perłowy blond. A rudy też fajniusi!!!

    OdpowiedzUsuń
  58. slicznie ci w tych nowych wloskach..!!!!! :) swietna zmiana.::D

    OdpowiedzUsuń
  59. love your hair color, looks awesome!!!
    rock4less.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  60. Really perfect post and I will try it too. Have a nice day/.

    http://www.fashiondenis.com/

    OdpowiedzUsuń
  61. Tu masz Raszunia linkę http://allegro.pl/alfaparf-supermeches-rozjasniacz-w-saszetce-50g-i2976889575.html
    Ja dzięki niemu wyszłam z włosów czarnych na tyle że mogłam się spokojnie zrobić na wiewiórczego rudzielca i włoski miałam mięciutkie i w dobrej kondycji:) Do tego musisz kupić aktywator, na aukcji jest opis co i jak. Bo Joanny i Delie...no cóż najlepszy sposób aby się włosów pozbyć.

    OdpowiedzUsuń
  62. I looks easy to do. You look great!
    kss
    =)
    http://tupersonalshopperviajero.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  63. Really pretty. Very nice pictures. xoxo!!

    OdpowiedzUsuń
  64. wow that looks amaziing :D <3
    btw thanks for visiting my blog and even leaving a lovely comment. Of course i'd like to follow each other, an i just did, hoping you do the same !!

    xx

    http://dontnohow2nameit.blogspot.gr/

    OdpowiedzUsuń
  65. Domieszać trzeba Oxid'o Alfaparf Milano Peroxide w stosunku 1:1. Można zastosować zamiennik czyli wodę utlenioną ale o wyższym stężeniu niż apteczna. Rasz najlepiej poszukaj w sklepie z artkułami fryzjerskimi. Ja u siebie w "kosmyku" cały zestaw kupowałam i babka miała dwa rodzaje jeden bardziej rozjaśniał a drugi mniej. Buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. MAM!!!:)
      http://allegro.pl/utleniacz-alfaparf-oxid-o-90ml-3-6-9-12-i2973615419.html
      http://allegro.pl/alfaparf-equipment-supermeches-50g-rozjasniacz-i2973607011.html

      Usuń
  66. hmm u nas w żadnej drogerii nie trafiłam na L\Oreal Ombre, a już jakiś czas na niego poluję,żeby spróbować:) rozjaśniacz z Joanny też stosuję i jestem zadowolona, a Tobie ombre pasuje jak mało komu:) niby na krótkich włosach zazwyczaj wygląda dziwnie, ale w tym wypadku jestem na tak:)

    OdpowiedzUsuń
  67. Fantastyczna relacja Kochana. :-)
    Ombre bardzo udane i wyglądasz zjawiskowo.Kocham Twój nowy kolor. :-****

    OdpowiedzUsuń
  68. Fajny post, widziałam tą farbę w gazecie i tak się zastanawiałam jaki może powstać efekt

    OdpowiedzUsuń
  69. wow super wyszło:) pasuje Ci strasznie!
    [pzdrawiam]

    OdpowiedzUsuń
  70. Ty to zdolniacha jestes, wszystko co Ci w lapki wpadnie zamieniasz w zloto;) Albo w ombre;) Zrobic takie wlosy u drogiego fryzjera to nie sztuka, ale TAKA samorobe wlosowa wykonac, to mistrzostwo. Chowajcie sie fryzjerskie beztalencia- Rasz nadchodzi! Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  71. I love this look! Thank you for this inspiration... <3 xoxox

    OdpowiedzUsuń
  72. jejku! przecudownie prezentujesz się w tym ombre :D odważna jesteś !

    zapraszam do mnie na KONKURS ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  73. Dobrze jest!!!! Pięknie wyszło:-) gratulacje i możesz rozkręcić ,,interes" fryzjerski oczywiście :-)

    OdpowiedzUsuń
  74. zbyt skomplikowana ta filozofa farbowania :) Ale super wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  75. nie moge sie napatrzec! pieknie!

    OdpowiedzUsuń
  76. aaaa wczoraj kupiłam sobie tę farbę, dobrze, że tu zajrzałam, chyba jednak sobie podaruję samodzielne farbowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  77. A tam super wyglądasz :)
    Jak zawsze !!!

    OdpowiedzUsuń

Cenię sobie Wasze opinie. Dlatego zawsze staram się na nie odpowiadać. Na pewno gdy zostawisz swój komentarz zajrzę do Ciebie a jeśli dodasz mnie do obserwowanych sprawisz mi tym wielką przyjemność a ja się odwdzięczę. Pamiętaj jednak że jest cienka granica między krytyką a chamstwem, zawsze najbardziej negatywną ocenę można przytoczyć w sposób kulturalny i inteligentny.Zapraszam także na Fanpage http://www.facebook.com/RaszRush