Roześmiane oczy ....

W niedzielę umówiłyśmy się w ilości bliżej nieokreślonej w Wawie w Złotych ( brrr nie lubię za bardzo tego miejsca ale niechęć szybko zniknęła po spotkaniu Pauliny)  Jak to z takimi spotkaniami umawianymi na MP bywa, rzadko uda się zebrać większą liczbę  uczestników. W zasadzie byłyśmy tylko my. Tzn ja i Paulina z Fashion Roulette. Pomysł zrodził się z otwarcia sklepu SinSay w Warszawie. Każda z nas zna wiele dziewczyn kojarzy buzie i blogi a jak co do czego - ściana heheh. No więc od słowa do słowa. Spotykamy się - tak, a gdzie Arkadia, eeee nie za daleko, ok to Złote, ok a kiedy?- sobota, no nie bardzo, niedziela ok 15 -trzeba się wyspać, pozbierać - ooook. I powiem Wam że nie żałuję ani jednej sekundy. Paulina jest mega uśmiechnięta, pozytywna, pełna energii i co naj- śliczna :) Oczywiście jakby nie było, były i fotki heheh. I oczywiście jakby nie było wzbudziłyśmy sensacje- no jak to foty i nie są Japończykami :). Były głupie docinki ale też życzliwe uśmiechy a towarzystwo zwiało po pstryknięciu im jednej fotki LOL. Jeden odważny gościnnie wystąpił na kliku zdjęciach- BRAWO  :) Było bardzo bardzo sympatycznie i namawiam- spotykajmy się rozmawiajmy bo blogi to nie tylko miejsce w sieci to wielka szansa na wspaniale przyjaźnie  Ja już czekam na następną sobotę na kolejne spotkanie tym razem Warszawskich Bloggerek- będzie tam i Paulina i mam nadzieje że masę innych dziewczyn z którymi tez zawiąże się nić porozumienia. Dziękujemy mojemu M za zdjęcia i cierpliwość w wysłuchiwaniu naszego trajkotania i całego tego słownictwa blogerskiego hihihi. Kocham Cię Słońce.

AAAA i muszę muszę się pochwalić -mój Borysek chodzi <3. 

Zapraszam na fotki i może wzbudzę w Was chrapkę na takie spotykanie się. W ogóle na otwartość i serdeczność wobec ludzi :)

Ja czekam na moją Daggi,  która latem zawita do stolicy. Już przebieram kopytkami ze szczęścia :)

UWAGA DUUUŻO ZDJĘĆ :)

 i z serii -kolekcja ciekawych sufitów :)