Już jakiś czas temu byłam w SH i zauważyłam tą marynarkę / sukienkę nie wiem sama co to jest . Ma świetną fakturę materiału i drapowania i wspaniale wpisuje się w powracający trend lat 80-tych . Zresztą sądzę że wywodzi sie ona z tamtych czasów heheh. O bosze bosze jak ja się nad nią namęczyłam. Aż wyłga mi się igła :) Musiałam ja poodchudzać dopasować do sylwetki w wielu miejscach i już miałam odpuścić ale ale chyba się udało. To raczej propozycja na Dance Floor heheh. Dodałam ćwieki i możemy w tym zaszaleć zarówno w spodniach jak i dla odważniejszych w szortach ( wtedy wygląda jak sukienka) Mnie się podoba efekt końcowy . No i znów wracam do czerni bo ją bardzo lubię . Dodatek ćwieków zwalnia z założenia biżuterii (dla niektórych koniecznej i obowiązkowej bo inaczej jest łyso) z czego się cieszę bo za bardzo za nią na sobie nie przepadam . Mam nadzieję że wkrótce zaszaleję w tym czymś heheh
Dolce & Gabbana mówili o niej: "Anna Piaggi to prawdziwa ikona, kobieta z własnym niepowtarzalnym stylem. Jest kreatywna, ekscentryczna i nieprzewidywalna. Kochamy ją!" zaś np. Manolo Blahnik uważał ją za: "ostatni wielki autorytet sukienek".
Posiadała kolekcję ubrań (w której są i te o 200 letniej historii) zawierającą m.in. 2865 sukni i 265 par spodni (wg danych z 2006 roku kiedy Piaggi miała indywidualną wystawę w Muzeum Wiktorii i Alberta).
R. I. P.
Odeszła ikona.
Anna Piaggi (ur. 1931 w Mediolanie zm. 6 sierpnia 2012 w Mediolanie) była od 1988 roku redaktorką włoskiego wydania magazynu Vogue, pisarką zajmująca się modą. Uważana za ikonę stylu. W 1962 roku wyszła za mąż za fotografa Alfa Castaldiego, który zmarł po 33 latach małżeństwa. W świecie mody znana była jej, datowana od 1974 roku, przyjaźń z Karlem Lagerfeldem.
Niebieskie włosy, usta pomalowane jaskrawą, czerwoną szminką, ekscentryczne stroje i eklektyzm w łączeniu poszczególnych elementów odzieży - to była jej wizytówka. Piaggi mówiąca i pisząca w sześciu językach, pomimo ekscentrycznego wyglądu, była osobą o dużym autorytecie i inspiracją dla innych artystówDolce & Gabbana mówili o niej: "Anna Piaggi to prawdziwa ikona, kobieta z własnym niepowtarzalnym stylem. Jest kreatywna, ekscentryczna i nieprzewidywalna. Kochamy ją!" zaś np. Manolo Blahnik uważał ją za: "ostatni wielki autorytet sukienek".
Posiadała kolekcję ubrań (w której są i te o 200 letniej historii) zawierającą m.in. 2865 sukni i 265 par spodni (wg danych z 2006 roku kiedy Piaggi miała indywidualną wystawę w Muzeum Wiktorii i Alberta).
buty- DeeZee
coś- SH + DIY
krój wydaje się być idealny dla Ciebie :) wszystko wygląda super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bardzo mi się podoba . ta marynarka CUDO ! : )
OdpowiedzUsuń:)
Usuńale się wczoraj zastanawiałam co to będzie jak na fejsie dałaś foto :P dobrze że nie kazałaś długo czekać :))) marynarka jest zajebista no ! ( przepraszam )totalny duch lat 80-tych ! mogłabyś spokojnie w niej odśpiewać "Sweet dreams" albo inny hicior z tamtych lat :P sama bym jej inaczej nie skomponowała , z legginami wygląda szałowo ! ...z ta czernią doskonale Cię rozumiem - też to mam :D
OdpowiedzUsuńAnna Piaggi - R.I.P
bo ta czerń to taka czarna owca heheh wszyscy od niej uciekają a mnie do niej ciągnie :)
Usuńo kurde własnie w radio ta piosenka leci lol
Usuńłoooo
OdpowiedzUsuńMEGA MEGA MEGA!
buty marynarka idealnie!
niesamowita sesja - wspaniale wygladasz:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam do ciebie zaglądać, zawsze ostro i z klasą! :)
OdpowiedzUsuńA kiedy zobaczymy cię w rozpuszczonych włosach ? :)
OdpowiedzUsuńplz mam bardzo słabe włosy po ciąży a nie chce ich obcinać bo sie namęczyłam żeby zapuścić a obcięcie i tak nic nie da - włosy nie trawnik - ale postaram sie tylko sie zbiorę w sobie -poza tym ja chyba źle wyglądam w długich rozpuszczonych :(
Usuńo matko O.O ale cudo, tak ją odpimpowałaś,że mi szczenka do ziemi dosięgła.
OdpowiedzUsuńjest boska, zazdroszczę i wielbię <3
plus jak zawsze piękna Ty:)
pozdrawiam (i nadal zazdroszczę:))
persona non grata
wow !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńwyglądasz cudownie !!!
to "coś" super się prezentuje !!!!
pięknie - do tego masz nogi do nieba....
super
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion BLOG
:)
i świetnie wyglądasz jak zwykle:))
OdpowiedzUsuńthemalestreet.blogspot.com
Zazdroszczę ciuchlandowej zdobyczy, wyglądasz super:)
OdpowiedzUsuńeee no, nie pogadasz :) boskie "tocoś", zwłaszcza rękawy przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńa kolor pasuje dziś idealnie do mojego humoru po meczu siatkarzy :(((((
No moja droga medal się należy jak nic! Wyszła Ci super jest klimatyczna i podziwiam Twoją pracę włożoną w efekt aby efekt był taki jaki widzimy na zdjęciach-warto było! Drapieżnie na klubbing idealna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
P.S.
Ja także zbieram się żeby w końcu odwiedzić jakiś sh
Genialna! i zazdroszczę Ci umiejętności :) Ja mam całe kartony ciuchów do przeróbki które leżą sobie nietknięte od lat ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie! :)
Wow!zakochałam się w tych butach!
OdpowiedzUsuńzakochałem się w całości....zdjęcia świetne
OdpowiedzUsuńWoman in black ;-) Wyglądasz świetnie. I nie wiem czemu, ale ten zestaw kojarzy mi się z jakimś StarTrekiem ;-)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Cię w takich modniejszych wydaniach! To coś jest stworzone dla Ciebie! Pięknie w tym wyglądasz, świetnie leży! ;d
OdpowiedzUsuńOstro :) Bardzo charakternie :)
OdpowiedzUsuńUważam,ze ikony nie odchodzą tylko są wieczne :)
no niestety tu się nie zgodzę wiele ikon było swego czasu ale z piedestału można zawsze spaść - a tu oczywiście chodziło o to ze nie ma jej już z nami :)
UsuńJak zawsze mega! Świetnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta marynarka, wygięta igła, sporo pracy ale efekt świetny. :)
OdpowiedzUsuńdla mnie rewela, świetne buty i tunika w pełni oddaje klimat lat 80-tych :D świetnie, świetnie!!!
OdpowiedzUsuńkolejny drapieżny look ;)
OdpowiedzUsuńale masz talent ;)
mnie również bardzo podoba się taki zimny i surowy styl. Przypomina mi to kreacje z filmu FreeJack (taki sf z 1992 z Jaggerem)
OdpowiedzUsuńhttp://detour-mag.com/assets/wp-content/uploads/2007/12/victorvacendak.jpg
uuuuuu, ale szpile ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, z pewnością tu nie raz wrócę. (obserwuję)
OdpowiedzUsuńDobrze Ci w kolorze czarnym może to dlatego że masz ciemnie włosy ;)
Piękne buty <3
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :D
Obserwuję pod pseudonimem Sally, u mnie wszystko gra i się wyświetla, sprawdź jeszcze raz :))
UsuńKochana wcale a wcale Ci się nie dziwię że ją zakupiłaś.... jest piękna!!! Faktycznie ćwieki zdobią całość więc wszystko wygląda cudownie :D A komu jak komu.... ale czerń Tobie pasuje jak nikomu innemu :) Jest cool!!!! :D
OdpowiedzUsuńPrześliczna kurteczka i buty. Masz śliczną figurę!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje za komentarzyk i dobrą radę ;) Buziaki ;*
Super buty :)
OdpowiedzUsuńWow, nieźle odpicowałaś tę marynarkę, czy sukienkę, też do końca nie wiem co to jest! Nie wiem, ale wygląda genialnie. Jak tak oglądałam te fotki to doszłam do wniosku, że tak powinna wyglądać każda blogerka (może nie tak konkretnie, bo to byłby atak klonów), czyli oryginalnie, ciekawie, z pomysłem, a nie jak manekin z Zary, ubrany w najnowsze trendy nie dopasowując ich zupełnie do siebie. Wyglądasz naprawdę świetnie, podoba mi się! :) Masz gust i talent do przerabiania rzeczy.
OdpowiedzUsuńBrawo!
Pozdrawiam serdecznie! :*
bardzo dziękuje :))
UsuńKochana masz świetny styl.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja marynarka z ćwiekami.
Ta marynarka/sukienka to na prawdę perełka. Fantastycznie się prezentuje z tymi pięknymi butkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.marilyn-kate.blogspot.com
jest rewelacyjna !
OdpowiedzUsuńo rany ile te buty maja cm ? sa nieziemskie !
16cm hie hie hie ale prze ulice wczoraj biegłam w nich - da się da
UsuńNo coś Ty ! ;) A za co mogłabym się obrazić? ;) Ja cenie sobie każdy komentarz i każdą dobrą radę ;) Jeżeli coś zabrzmiało ironicznie to bardzo przepraszam, nie miałam tego na celu ;*
OdpowiedzUsuńZdjęcia świetne, bardzo ładnie wyglądasz. Wszystko ma swój klimat.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie, jestem ciekawa co to za blogerka. :P
OdpowiedzUsuńnie chce nikomu koło pióra robić - świat jest mały :) jak trafisz na nią zorientujesz się na pewno :)
Usuńbardzo oryginalny look <3 pięknie wyglądaasz!
OdpowiedzUsuńA te buty są genialne:o
wyglądasz naprawdę świetnie! uwielbiam czerń, a Tobie w niej do twarzy. i te buty...<3
OdpowiedzUsuńJesteś genialna!
OdpowiedzUsuńłooo matkooo, nogi to masz do nieba kobieto :D !! Kurtka pozamiatała całe towarzystwo - uwielbiam lata 80te. Poza tym wszystko pasuje - kolor, szpile, ćwieki, Twój wyraz twarzy...jest tylko jedna rzecz , która mi się gryzie (wybacz mi) - znak parkingu w tle na 2 zdjęciach , bez niego było by IDEALNIE !!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno wiem wiem hie hie - taki chochlik :)
Usuńhehehe :)
UsuńJestes rewelacyjna + świetna stylówka:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do skomentowania u mnie lub dodania do znajomych :) Doradź,powiedz co robię źle a co dobrze:) dopiero zaczynam
WOW!!!!!!!Fantastyczny look, bity- odjazd!
OdpowiedzUsuńKOchana, bosko, wyglądasz absolutnie GENIALNIE!!!! Marynarka szał, odpicowałaś ją jak się patrzy!
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszły te przeróbki! Wyglądasz świetnie! Bardzo Ci pasuje taki ostry styl, z pazurem.
OdpowiedzUsuńKurczę narawdę Genialnie w tym stroju wyglądasz, jesteś mocna baba, pasuje ci ten styl!
OdpowiedzUsuńOMG, THIS IS FREAKIN FANTASTIC!LOVE IT!AMAZING!!!WHAT A COOL OUTFIT!!THE SHOES-WOW!WANT THEM|!|!!YOU DID AMD AMAZING JOB!
OdpowiedzUsuńXOXO
LOTS OF KISSES FROM CANADA!!!
XX
http://style-squared.blogspot.ca/
WE LOVE YOUR BLOG, LET US KNOW IF YOU WOULD LIKE TO FOLLOW EACH OTHER!XOXO
UsuńAle czaaaaaaaaaaaaaaaaaaaad!!!!! Idealnie się "dopasowałyście" :)))
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja stylizacja, trochę jak kobieta femme fatalle!
OdpowiedzUsuńbuźka
Masz cudowne okulary na zdjęciu profilowym, bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
wyglądasz HOT...
OdpowiedzUsuńuwielbiałam styl pani Anny, coś niesamowitego... jaką trzeba mieć wyobraźnię, żeby się tak ubierać...
szkoda tylko, że w Polsce byłaby odbierana jako stara, zeshizowana wariatka... =/
PL taka jest jak sie pojawi jakiś kolorowy ptak trzeba go zestrzelić :(
Usuńbuty są mega <3 jejku cudnie!
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
Bardzo dziękuje za miły komentarzyk ;)
OdpowiedzUsuńKochana po prostu zastosowałam się do Twojej rady ;) poza tym mam inny błyszczyk w odcieniu nude ;)
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje ;*
Ja już dawno Cię obserwuje Kochana ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzepraszam nie zauważyłam powoli przestaje ogarniać :))jak dotąd pamiętałam wszystkie dziewczyny ale zaczynam mieć luki - ciebie z pewnością już zapamiętam :)
UsuńCoś sh jest GENIALNE!! Fantastycznie wyglądasz! Buty tez rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńPlatformy rewelacyjne!!!:)
OdpowiedzUsuńDobrze że nie odpuściłaś :) ćwieki wyglądają rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńButy!♥
OdpowiedzUsuńwiesz, że przypominasz mi Victorę Beckham? :) Bardzo!
zapraszam Cię do mnie na konkurs :)
+ dodaję :3
Nawet nie wiesz jak się uśmiechnęłam gdy przeczytałam Twój komentarz ;)
OdpowiedzUsuńps. ale buty to Ty masz świetne !!!
Wyglądasz świetnie! :D:D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tą...sukienko-marynarką i do tego takie buty:)
OdpowiedzUsuńŁał wygladasz swietnie, do tego masz fantastyczna figure :) pozdrawiam, Nicole :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się! ta stylizacja wymiata, jest boska! wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńWhat a great outfit! You rock, dear!! If you get a second, I'd love to hear your thoughts about my latest shopping :)
OdpowiedzUsuńhttp://mademoiselle-s-blog.blogspot.fr/
Fantastycznie wyglądasz i te zdjęcia! Coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńcoś wspaniałego! wyglądasz po prostu bezbłędnie! wreszcie trochę oryginalności na modowych blogach, stylizacja rodem z wybiegu! jesteś po prostu cudowna! nie mogę się napatrzeć, przeglądałam sobie Twojego bloga i dodaję do obserwowanych :) pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńTy to nazywasz CZYMS?!
OdpowiedzUsuńSzczesciaro Ty! Oddaj :D
Pieknie wygladasz!
Marynara...no fajnie dzisiaj przez nią nie zasnę-CHCĘ TAKĄ MARYNARĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!Jest boska!Kocham styl lat 80-tych,oddałaś klimacik idealnie.Dla mnie bomba!:*
OdpowiedzUsuńOd tego zakietu dostalam modowej czkawki ekscytacji! A te genialne nogi trzeba normalnie ubezpieczyc!
OdpowiedzUsuńefekt znakomity - aż zazdroszcze!
OdpowiedzUsuńBrawa za odwagę !
OdpowiedzUsuńAaaa cudne jest to "coś" :-)
OdpowiedzUsuń